Dlaczego lubisz tych wszystkich „złych” i „piekielnych” klientów?

To kolejny wpis w kategorii „Przemyślenia” – są to krótkie wpisy na 1 minutę, które pokazują mój punkt widzenia na wiele spraw związanych z biznesem i marketingiem.

Piekielni klienci, których kochamy

Czy wiesz co jest silnym impulsem do zmian? Presja.

Co według Ciebie tworzy większą presję? Zadowolony czy wkurzony lub po prostu trudny klient?

Myślę, że się zgadzamy. Kiedy musimy zmierzyć się z niewygodną sytuacją z przeszłości, jesteśmy bardziej zmotywowani, aby podjąć wysiłek w teraźniejszości, aby jej uniknąć w przyszłości.

Praca z trudnymi, niewygodnymi lub nawet złymi czy „piekielnymi” klientami zmusza nas do zmiany postępowania i często również naszej Buyer Persony.

Bierność zabija wiele firm. Świadomość, co jest nie tak, dostarcza nam niezwykle cennych informacji, aby wiedzieć co musimy naprawić.

Praca z trudnym klientem to okazja

Praca z trudnym klientem to okazja do zwiększania swoich kompetencji i przypomnienia sobie pojęcia asertywności w biznesie lub możliwość jej trenowania.

Oceń ten artykuł jako pierwszy

Na stronie mogą znajdować się linki polecające (affiliacyjne), które pozwalają utrzymać bloga. Zakup z mojego polecenia nie generuje dla Ciebie dodatkowych kosztów, a ja otrzymam prowizje od kwoty zapłaconej.

Przyłącz się do dyskusji