Allegro chcąc walczyć z podróbkami stworzyło „Strefę Marek”, która to strefa potem była bardzo promowana w sposób podobny do Google Shopping, a cała sprawa z różnych powodów wylądowała w sądzie (w obu przypadkach).
A do tego jeszcze mamy nową erę – „replik produktów” wyglądających dobre, kosztujących dużo i będących ni mniej ni więcej, niż „podróbkami idealnymi”.
Strefa Marek sposobem na podróbki?
Niestety odnoszę wrażenie, że jej uruchomienie przyniosło odwrotny efekt od zamierzonego, a ludzie oprócz pozycjonowania stron za 100zł zaczęli wierzyć, że produkty z półki Premium kosztujące od 300zł w górę potrafią kosztować 3zł ;)
Weźmy na przykład słuchawki
Samsung do modeli S8 i w górę dokłada do swoich telefonów słuchawki AEG, które w sklepach Samsunga kosztują około 300zł, a na Allegro można je dostać za 5zł
Jak to możliwe, że nowe „oryginalne” słuchawki kosztują 295zł mniej?
Sprzedawcy oznaczają je jako OEM, nadprodukcje lub ostatnie sztuki – czy te hasła nie są Ci jakieś takie znajome?
Wygraj iPhone mamy 100 darmowych iPhonow, które zostały wyprodukowane ponad plan, a więc udostępni, skomentuj itp.(…)
O ile rozumiem osoby, które poprostu je sprzedają bo mają inne i te z pudelka telefonu im zalegają, o tyle sprzedaż w innym przypadku tych produktów, zdając sobie sprawę z ich pochodzenia powinno być nie wykroczeniem, a przestępstwem.
Dla firmy takie produkty to zagrożenie, a na przykładzie opinii o tych słuchawkach możecie zobaczyć jak bardzo podróbki psują i zaniżają ocenę – jak na słuchawki, które otrzymuje się w komplecie do telefonu to są zdecydowanie najlepsze w swojej kategorii, a opinie „dno” i inne takie to najpewniej opinie „Januszy”, którzy chcieli zaoszczędzić (sarkazm zamierzony).
Miałem „przyjemność” słuchać tych tanich i moich oryginalnych – różnica jest kolosalna, właściwie jakość podróbek to takie typowe słuchawki „pchełki” dokładane do starych telefonów Sagem.
Gdybym był producentem słuchawek…
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że posiadam markę słuchawek BETS, gdzie najlepsze słuchawki jakie mam w ofercie to dokanałowe słuchawki SuperSound za jedyne 799 zł, a po 3-4 miesiącach na Allegro pojawia się… okazja OEM za jedyne 55 zł – sprzedają się jak świeże bułeczki.
Sprzedawca dostaje odemnie z automatu pozew i propozycje – zwraca mi wszystko co zarobił, a ja wycofam pozew pod warunkiem, że skontaktuje mnie z każdą osobą, która te „oryginalne” słuchawki zakupiła.
Dalej – jako, że koszt produkcji pojedynczego zestawu nie przekracza 100zł, a ten sprzedawca wysłał na rynek 84 podróbki postanawiam, że każda z osób które przyjedzie z podróbką i specjalnym kodem do dowolnego mojego sklepu (lub partnera) zakupi w pełni oryginalne produkty za cenę podróbki – 55 zł.
Efekt? Duży buzz w mediach, swego rodzaju kampania edukacyjna, a większość z tych 84 osób nauczy się, że za jakość się płaci… z pewnością po otrzymaniu podróbki napisała już jakieś opinie, którą zmieni kiedy zobaczy dlaczego ludzie płacą tyle za oryginał i usłyszy to na własne uszy.
Koniec końców – kampania będzie mnie bardzo mało kosztować, a samo Allegro też nie lubi być angażowanie w pozwy, więc będzie bacznie się przyglądać ofertą sprzedaży „moich” produktów.
Już kiedyś podobne akcje były prowadzone w USA, ale w Polsce jeszcze taka polityka nie była przeprowadzana, a szkoda.