David Braun – CEO TemplateMonster – wywiad z osobą, która zmieniła moje życie

Dzisiejszy wywiad będzie z osobą dla mnie wyjątkową. Ta osoba, w jakiś sposób jest powiązana z moją ścieżką zawodową i śmiało mogę powiedzieć, że zmieniła moje życie, gdyż to właśnie dzięki szablonom HTML z TemplateMonster zacząłem zajmować się „Tworzeniem internetów” na poważnie i profesjonalnie.

David Braun, ponieważ to z nim przeprowadziłem ten mini wywiad jest CEO oraz współzałożycielem TemplateMonster – jednego z liderów sprzedaży motywów i szablonów do stron internetowych.

Na początku chciałbym też podziękować Januszowi Kamińskiemu za pomoc w realizacji tego wpisu w tym przekazanie mojego pomysłu na ten wywiad „wyżej”, i przetłumaczenie go do języka polskiego, abym mógł go jak najszybciej opublikować, tłumaczenie zostało nieznacznie poprawione :)

Specjalna oferta dla czytelników:
Odbierz 5% zniżki w TemplateMonster  – Kliknij tutaj i użyj kodu JAWOROWI.CZ

David Braun, człowiek, który zmienił moje życie

David jest znanym działaczem publicznym i przedsiębiorcą IT. W maju 2002 roku wraz z kolegami założył firmę TemplateMonster. Jest szczęśliwym ojcem 3 dzieci, perkusistą i zapalonym działaczem społecznym w rozwoju lokalnych, małych firm.  Pracując jako CEO dla TemplateMonster od 16 lat uruchamia liczne projekty informatyczne. Od 2002 roku zainwestował w wiele projektów, takich jak MotoCMS oraz Weblium.

Od czego zaczyna się historia TemplateMonster? Jak to się stało, że zaczęliście sprzedawać szablony do stron internetowych?

Historia TemplateMonster’a zaczyna się w 2002 roku. Wtedy mój przyjaciel zaproponował  mi dołączenie do nowego web-studia i opiekowanie się marketingiem firmy. Do tego momentu nie miałem styczności z marketingiem internetowym, czy opieką projektów offline’owych.

Musiałem uczyć się od zera. Chociaż wtedy wszystko w Internecie działało zupełnie inaczej. Cały marketing budował się na promowaniu marki przez bezpośredni kontakt z klientami. W tych czasach jeszcze nikt nie mówił o SEO, e-mail marketingu, PPC itd. :)

Każdy, kto miał trochę wiedzy na temat tworzenia stron oraz marketingu mógł szybko zostać mistrzem w Internecie. To samo dotyczyło budowania firmy w internecie. Wtedy praktycznie nie było konkurencji i można było szybko zostać liderem w swojej niszy. Jeśli chodzi o nasze studio webowe, to już w ciągu kilku miesięcy po jego powstaniu mieliśmy klientów z listy Fortune 500. Tak to się robiło. :)

Wracając do naszej firmy, mogliśmy dalej pracować na zasadach studio webowego. Ale tego biznesu nie można było skalować. Oczywiście, można byłoby zatrudniać nowych projektantów webowych dla zwiększenia liczby tworzonych stron. Ale taki sposób wzrostu nie pozwoliłby nam zostać firmą dobrze znaną na świecie.

Idea sprzedawania szablonów pojawiła się przez przypadek.

A idea sprzedawania szablonów pojawiła się przez przypadek. Jeden z naszych projektantów był niesamowicie szybki i produktywny. Okazało się, że w PhotoShopie używał własną bibliotekę elementów rysunkowych, co pozwoliło mu szybko tworzyć układy dla stron. Nie wiedzieliśmy nawet, że nazywa się to „szablonem” – po raz pierwszy napotkaliśmy ten termin w katalogu Yahoo, podczas gdy Google nie był jeszcze popularny.

Jak to wtedy działało? Mieliście własny zespół programistów?

W 2002 roku postanowiliśmy spróbować sprzedać te szablony jako pliki PhotoShop. Okazało się, że wciąż mamy jednego konkurenta – 4templates.com, ale sprzedawał on bardzo „przerażające” projekty.

Nasz projektant malował o wiele piękniej. On tworzył szablony, a my podzieliliśmy je na trzy kategorie: „brąz”, „srebro” i „złoto” i szybko uruchomiliśmy witrynę w Internecie. Tak powstał TemplateMonster.

Na samym początku mieliśmy 2 programistów, którzy zbierali te układy i tworzyli strony. Ale do powstania TM działałyśmy według typowego modelu dla studio webowego. Poszukiwaliśmy klientów, rysowaliśmy dla nich układ, a dalej tworzyliśmy stronę. Z czasem wszystko się zmieniło. :)

Ile wtedy pracowało osób w TM?

Na samym początku, czyli na moment startu firmy, było to pięć osób: 2 projektantów webowych, 2 programistów i 1 specjalista ds Marketingu.

Jak wyglądały pierwsze templatki? Dla jakich typów stron je można było stosować?

Jak wspominałem wcześniej, na samym początku sprzedawaliśmy tylko szablony jako pliki PhotoShop. Potem pojawiły się pierwsze szablony stron HTML, wideo Flash i logotypy. Z każdym rokiem dodawaliśmy nowe typy produktów oraz usuwaliśmy nieaktualne produkty.

Jeśli chodzi o szablony dla CMSów, to pierwsze templatki były dla ZenCart. Zaczęliśmy je tworzyć w 2005 r. Motywy dla WordPress pojawiły się na naszej stronie w 2006 r.

Jeśli mówić o cyfrach, w 2005 r. na stronie było 10 tyś., w 2008 r. – 20 tyś., a teraz ponad 25 tyś. produktów. W ciągu tych 15 lat. ponad 30 tyś. produktów zostało usuniętych ze strony. To są m.in. szablony dla niepopularnych technologii (np. Flash), elementy graficzne, animacyjne itd.

W 2010 roku 85% naszych przychodów generowały produkty oparte na technologii Flash.

Z Flashem mamy swoją ciekawą przygodę. W 2010 roku 85% naszych przychodów generowały produkty oparte na technologii Flash. I tutaj Steve Jobs zdecydował, że Flash nie jest już warty pojawienia się na rynku. Początkowo nie traktowaliśmy tego na poważnie. Ale sześć miesięcy później sprzedaż prawie zanikła – nasze przychody spadły o 75%, a 80% wszystkich produktów było niedostosowane dla rynku.

W tym czasie w firmie pracowało (w TemplateMonster) ponad 200 osób. Duża część z nich to byli specjaliści od Flasha. Podjęliśmy decyzję, że skoro wychowaliśmy tych wszystkich ludzi, nie zwolnimy ich, a przekształcimy w koderów HTML.

Ale przekwalifikowanie zajęło dużo czasu. Z tego powodu spadła wydajność i jakość szablonów. Straciliśmy prawie rok i pozycje na rynku. W tym samym czasie pojawił się Google AdSense, który również uderzył w nasz program partnerski, który zaczął „spadać” – w tym czasie przynosił nam 50% przychodów. Wtedy wydawało się, że biznes dobiega końca. Był to jeden z najtrudniejszych okresów istnienia firmy, ale go przetrwaliśmy. Zmieniliśmy strategie działania i typy produktów.

Czy pamiętasz jak wyglądała siedziba i jak wygląda teraz? Mieliście jakieś większe przeprowadzki?

Cała nasza siedziba to był budynek prywatny mojego przyjaciela. Tam pracowaliśmy, gotowaliśmy jedzenie, a czasem i nocowaliśmy. W ciągu pierwszego roku tam pracowaliśmy. Ale im było nas więcej, tym trudniej było się pomieścić. Więc zaaranżowaliśmy lokal w jednym dużym biurze. Potem jeszcze jeden, dalej kolejny i tak aż nie zajęliśmy całego piętra budynku. :)

Na obecną chwilę mamy kilka biur. Przy czym największe znajduje się blisko Polski, a mianowicie w Kijowie.

Czy wtedy spodziewałeś się takiego rozwoju do jednego z największych sprzedawców szablonów na świecie?

Nie wiedziałem na pewno, że zostaniemy jednym z największych dostawców szablonów na świecie. Ale od początku zrozumiałem, że trafiliśmy w dziesiątkę. I było to związane z przygodą, która spotkała nas na samym początku istnienia TemplateMonster.

Wraz ze startem strony zarejestrowaliśmy w systemie płatności. W pierwszych dwóch tygodniach sprzedaż naszych szablonów PhotoShop osiągnęła 70 tys. dolarów. A chwilę później nasze konto zostało zablokowane. Okazało się, że 80% wszystkich płatności okazało się oszustwem (fraudem).

Nie byliśmy winni, napisaliśmy wszystkie niezbędne procedury i zaczęliśmy się uczyć, jak sobie z tym poradzić. Nie wiedzieliśmy nic o fraudzie i cardingu i jak to działa, więc zdecydowałem: muszę wiedzieć, co to jest i jak działa od środka. Znalazłem największą podziemną społeczność, w której dodawano karty do dokonywania oszustw. Ten serwis nazywał się CarderPlanet.org.

Znalazłem kontakt do właściciela serwisu i powiedziałem mu o naszych problemach, w tym zablokowaniu konta. Dzięki konsultacji z nim zrozumiałem jak wszystko działa, skąd pochodzą skradzione karty kredytowe itp. Razem wpadliśmy na pomysł, który był zarówno bardzo odważny, głupi i inteligentny.

Przeprojektowaliśmy stronę CarderPlanet.org i napisaliśmy poniżej: „Sponsorowane przez TemplateMonster”. Zaczęliśmy promować ideę, że TemplateMonster jest „swoim” serwisem, że my także jesteśmy za wolnym Internetem, wolnym oprogramowaniem itd. A okradanie „swoich” nie jest dobre. Podałem także swój numer ICQ i powiedziałem, że jeśli ktoś potrzebuje projektu, niech napiszę. Zrobimy to za darmo lub z dużym rabatem. Ogólnie zaprzyjaźniliśmy się z użytkownikami serwisu.

To podejście było bardzo sprytnie z biznesowego punktu widzenia, ponieważ liczba oszustw spadła o 80%. Jednak było strasznie głupie, ponieważ wszystkie specjalne służby świata podążały za tą stroną, a my mogliśmy łatwo zostać zamknięci za kratami, ponieważ byliśmy formalnie sponsorami całego ruchu. Dzięki Bogu, nie było żadnych konsekwencji.

Z czasem oczywiście opracowaliśmy system bezpieczeństwa, ale ta przygoda była bardzo fajna. Właśnie wtedy zrozumiałem, że temat jest gorący i gotowe szablony można sprzedawać. :)

Ile obecnie obsługujecie klientów, zamówień, krajów?

Obecnie mamy 15 lokalnych wersji, w tym polską, i pracujemy w 43 państwach. Połowa naszych klientów to programiści tworzący strony internetowe, a druga połowa to użytkownicy, którzy tworzą witryny dla siebie.

W ciągu 14 lat dostarczyliśmy nasze produkty ponad 1,5 milionom klientów.

Obecnie TemplateMonster działa jako marketplace? Czy tworzycie jeszcze własne szablony?

Przez cały ten czas sami tworzyliśmy szablony i nie chcieliśmy wchodzić do modelu marketplace. ThemeForest był uczestnikiem naszego Programu partnerskiego. Oprócz tego oni mieli giełdę freelancerów – Freelance Switch.

Za jakiś czas TF stworzył na tej giełdzie sklep z szablonami. A po kilku miesiącach uruchomili własny marketplace, gdzie sprzedawane są szablony tworzone przez freelancerów. W rezultacie oni teraz są liderami rynku, a my jesteśmy tuż za nimi. Ale jednocześnie istnieje między nami była istotna różnica: wsparcie 24/7, którym nie mogą się pochwalić.

W 2017 roku w końcu przeszliśmy do tworzenia własnego marketplace i przebudowy firmy. Obecnie nazwa TemplateMonster stosuje się tylko do serwisu na stronie templatemonster.com. Nie tworzymy własnych szablonów, a sprzedajemy produkty od innych dostawców. Jednak przed dodaniem ich na stronę sprawdzamy jakość tych produktów.

Jeśli chodzi o wsparcie techniczne, użytkownicy dalej mogą na nie liczyć. Typowe problemy rozwiązywane są przez specjalistów TemplateMonster. Jeśli problem jest poważniejszy, przekazujemy informacje do twórców rozwiązania. Dalej użytkownik będzie wspierany przez nich.

A jak widzisz TemplateMonster za np. 5 lat?

Długo dążyliśmy do wprowadzenia zmian na TemplateMonster i przebudowy pod marketplace. Dlatego na pewno TM będzie serwisem z szerokim wyborem popularnych rozwiązań do tworzenia stron www. Jednak nie mogę powiedzieć jakie to będą produkty.

Rynek stron www rozwija się w szybkim tempie. Już mieliśmy historię z Flashem i ona może powtórzyć się z dowolnym innym rozwiązaniem. Teraz, np. widać jak szybko rośnie popularność serwisów działających według modelu SaaS w porównywaniu do CMS, które na tym tracą.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Specjalna oferta dla czytelników:
Przypominam o zniżce 10% na zakup dowolnych nieprzecenionych produktów TemplateMonster  – Kliknij tutaj i użyj kodu JAWOROWI.CZ

Załączniki

Jako ciekawostkę podam fakt, że plan zakładał wywiad z kimś kto pracuje w firmie najdłużej – dopiero w momencie otrzymania tekstu okazało się, że na moje pytania odpowiadał CEO firmy :)

A Ciebie zapraszam do komentowania, może masze swoje pytania, których ja nie zadałem – jeżeli się ich trochę nazbiera przy następnej okazji będę mógł je zadać.

Oceń ten artykuł jako pierwszy
Powiązane tematy: WordPress

Na stronie mogą znajdować się linki polecające (affiliacyjne), które pozwalają utrzymać bloga. Zakup z mojego polecenia nie generuje dla Ciebie dodatkowych kosztów, a ja otrzymam prowizje od kwoty zapłaconej.

Jeden komentarz dla "David Braun – CEO TemplateMonster – wywiad z osobą, która zmieniła moje życie"

  1. Avatar autora komentarza Janusz Kamiński
    Janusz Kamiński

    Dziękuję również za ciekawą propozycje. ;)

Skomentuj Janusz Kamiński Anuluj odpowiedź