Nie dalej jak kilka dni temu zacząłem pisać artykuł, dlaczego nie korzystam z Disqus i nie polecam go przy jakimkolwiek projekcie.
Dzisiaj jednak musiałem cały skasować i zacząć od nowiny dnia:
Disqus został przejęty przez Agencję Marketingową Zeta Global za 90 milionów dolarów (nie podano większej ilości szczegółów).
W zasadzie nic ma się nie zmienić, mają dodać nowe funkcjonalności ułatwiające moderację, jednak w komunikatach, które pojawiły się w zachodnich mediach można wyczytać, że mają pomóc zająć się monetyzacją platformy.
Dlaczego nie polecam Disqus?
Brak niezależności
Osoby, które czytają mnie w miarę regularnie – widzą, że jedna z moich zasad mówi o uniezależnianiu się i korzystaniu z maksymalnej ilości narzędzi nad którymi mam kontrolę.
Pliki trzymam na osobnym serwerze z OwnCloud, edytor dokumentów również zainstalowany jest na tym serwerze jak i inne narzędzia, za które wolałem zapłacić jednorazowo + wsparcie/poprawki/zmiany i móc je kontrolować oraz użytkować bez ograniczeń, a nawet mój system zleceń i mierzenia czasu pracy jest rozwiązaniem zakupionym i przerobionym pod moje potrzeby.
Disqus jest rozwiązaniem zewnętrznym, zarabia na danych użytkowników i niedługo na wyświetlanych reklamach w ramach blogów na których jest zainstalowany. Oczywiście nie mówię, że to źle – w zamian daje nam naprawdę potężne narzędzie, które pozwala zaoszczędzić nam czasu na moderacji spamu, ułatwia dyskusję (od strony użytkownika) etc.
Krótszy „długi ogon” – być może brzmi to jak masło maślane, ale komentarze Disqusa wyświetlają się w ramce, a to z kolei nie pozwala wyszukiwarce na indeksowanie treści komentarzy, które często są merytoryczne i potrafią skutecznie uzupełniać artykuł i być dodatkowymi słowami kluczowymi w długim ogonie.
Mniej odsłon – Jeżeli ktoś odpowie na komentarz z Disqus nie jest kierowany na stronę, ale na panel użytkownika Disqusa i tam też może dodać swoją odpowiedź. W przypadku blogów odsłony i możliwe przekliki do innych artykułów czy reklamy to główne źródło dochodu – Disqus poniekąd zaniża dochody ze strony.
Może przestać działać i co wtedy? W przypadku małych blogów to nie będzie wielka tragedia, ale co w przypadku dużych portali? Kilka minut przerwy czy padu serwera to może być zabójstwo dla artykułu (mniejsze zaangażowanie, mniej udostępnień etc.), a to przełoży się na zyski z reklam i statystyki.
Włamania i wycieki, mogą zdarzyć się wszędzie, a znając życie większość użytkowników ma te same hasła na blogach jak i do panelu admina. Oczywiście jest też scenariusz, który już nie raz był wałkowany w adserverach – co gdyby ktoś dodał złośliwy kod do ich skryptu? Miliony zainfekowanych komputerów na całym świecie.
Skomplikowany (dla początkujących) – z mojej perspektywy obsługa, komentowanie i administracja jest banalnie prosta, ale już nie raz kiedy musiałem zastosować Disqusa lub IntenseDebate musiałem pokazywać administratorowi wszystko – jak komentować, jak zarządzać.
Jak wspominałem – nie umniejszam tego, że Disqus to wspaniałe narzędzie, jednak wg mnie w obecnej sytuacji i mając na uwadze, że za chwilę będą chcieli się monetyzować, może się okazać, że należy z niego rezygnować, a 10 miesięcy temu na niektórych serwisach pojawiły się reklamy testowe – kompletnie nie dopasowane do tematu, duże i niedopasowane do niczego… oby nie szli tą drogą. Tutaj znajdziesz przykład tekstowej reklamy, jednak były też reklamy graficzne w dwóch kolumnach, niestety nie udało mi się znaleźć zrzutu.
45 komentarzy “Disqus – dlaczego nie korzystam i Ty też nie powinieneś”
Panna Kwiatkowska
Ja to nie niby wszystko rozumiem, ale dopóki nie miałam Disqus to praktycznie nie miałam komentarzy ;) A już o tym, żeby rozpocząć dłuższą dyskusję z jednym z czytelników to mogłam zapomnieć…
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Dlatego właśnie przygotowuje drugi wpis – co zamiast Disqus ;)
Nad komentarzami jest opcja subskrypcji po zapisaniu otrzymasz powiadomienie, gdyż będzie to jeden z tych bardziej popularnych wpisów na tym blogu i do newslettera trafi ;)
Co do motywacji, aby dodać komentarz jest tego trochę ;) CommentLuv, Thank me later lub oba na raz – i w sumie to też dobry materiał na wpis.
Lena
Czekam na ten drugi wpis, bo smuci mnie sprawa długiego ogona, faktycznie szkoda. Mam 1000 komentarzy obecnie, to moim zdaniem dobra liczba i fanie by było, gdyby także pracowały na blog. Mam też ostatnio przygodę. Komentarze jednego z użytkowników nie chcą się publikować na Disqusie, wchodzą na WP, są w kodzie strony, ale nie wyświetlają się pod wpisem. Znikają. Eksport nic nie daje.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Niedługo się pojawi :)
A co do przygody – nie masz tego użytkownika lub jakiś adresów IP zablokowanych ? Support może ma jakąś radę poza exportem ?
SpeX
I co z tą drugą częścią? Właśnie przeglądałem listę postów do tego i nigdzie niema czegoś co by mogło być drugą częścią. Trafiłem mi się tylko wpis o CommentLuv, ale poza tym nic więcej.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Faktycznie.
W dużym skrócie po wszystkich testach okazało się, że jest jeden tylko dobry zamiennik – De:comments – zawiera wszystko co Disqus, z tym że cała zawartość np. Zdjęcia dodane do komentarzy zostaną w WordPressie i można bez problemu zmieniać domenę, konto, cokolwiek :)
Faktycznie przepraszam za opóźnienie – mam go w szkicach i po poprawkach opublikuje.
SpeX
To oczekuję na podsumowanie tego pluginu.
SpeX
W sumie, to nie jestem pewien, czy to jest lepsza alternatywa. Bo to wygląda tak, iż w związku z wprowadzeniem odpłatności (lub alternatywnego zarabiania) na dotychczasowym rozwiązaniu, wybieram inne płatne rozwiązanie :/ Tak więc, czy nie lepiej zostać już przy Disqus i tylko wybrać płatny plan?
PS. + Disqusa było to, iż umożliwiał on subskrypcję danego postu, bez zawierania głosu, w alternatywie niema czegoś takiego.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Ja nigdzie nie powiedziałem, że to ma być rozwiązanie darmowe. Myślę, że 35$ rocznie za uniezależnienie się to mała kwota.
Nie lepiej :)
Jak już wspominałem wybierając de:co wszystko co trzymasz jest Twoje, bez ramek czy nie tracą zdjęć i plików wgrywanych przez użytkowników.
Ponadto Disqus ładuje swoje skrypty nie tylko działania, ale też swoich mechanizmów analizujących i zapycha stronę – czy w darmowej czy płatnej wersji,
a ile się musiałem naszukać rozwiązania, aby ładował się tylko tam, gdzie jest włączony to moje.
Maciej
Dla mnie największą zaletą Disqusa jest to, że na maila dostaje się powiadomienia o komentarzach (obie strony je dostają).
Inaczej: na blogi z Disqusem wchodzę częściej (właśnie dzięki temu).
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Podobna funkcjonalność jest dostępna też po zainstalowaniu JetPacka :)
Wiele osób dodaje komentarze dla linków… z Disqus to już utrudnione, a same subskrypcje komentarzy można ustawić na wiele sposobów.
SpeX
Nie tylko JetPack to potrafi, jest wiele pluginów typu subscribe to comment, przy czym JetPack to jest chyba najmniej ulubiona wersja przez mnie – bo nie raz wysyła maila z potwierdzeniem subskrypcji i dopiero od momentu potwierdzenia monitoruje ruch..
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Ale robi to dla dobra ogółu :) mniej odbić to np. Czystość bazy, ale też nie zwracanie na siebie uwagi przez filtry spamu.
Sam widzę to po osobach, które nie wiedzieć czemu dodaje się do subskrypcji lub komentarze z mailem typu: [email protected] :)
SpeX
To ja zwrócę uwagę, iż na razie nie wiem czemu. Ale nie dostaję powiadomień via mail o twoich odpowiedziach. Choć mam zaznaczone odpowiednie pole :/
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Sprawdzę to, dziękuje.
SpeX
To czekam na weryfikacje, bo śledzenie odpowiedzi via rrs z komentarzami jest trochę niewygodne.
PS. spróbuję dać by mnie informował o nowych wpisach (choć preferuję rrs), może to pomoże ?
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Teoretycznie powinno,
Z tego co widzę, to nie mam żadnych obseratorów tego wątku, więc może adblock blokuje – spróbuj je zaznaczyć przy kolejnym komentarzu.
Jak coś będę szukać dalej.
SpeX
Ja adblocka niema, zdenerwował mnie po ostatnich zmianach w FF i wyleciał.
Na pewno jako osoba, bez konta (nie zalogowana do WP) mam pewien bug w formularzu, nie wiem czemu ale mam dwa checkbox, które reagują jako jeden.
Może skąd problem.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Dzięki za informację, właśnie z nim walczę.
SpeX
Ok, chyba udało mi się rozwiązać problem, bo dostałem maila z potwierdzeniem subskrypcji.
Ali
Ujmę sprawę w ten sposób.
Jeżeli zależy człowiekowi na prywatności/autonomiczności i bezpieczeństwie, to nie powinni korzystać z niczego, co „łączy” portale w oparciu o maile.
I od razu powiem, to nie jest żadna teoria spiskowa – disqus przechowuje – bo musi – twoje dane mailowe (w tym hasło).
Wyciek 10 mln haseł i kont – tylko z Polski – już był – i powiem tak. W efekcie jakiś padalec oczyścił mi Paypala z kasy, która tam była.
Nie chcesz takich atrakcji? Nie korzystaj ze stron korzystających z Twoich haseł mailowych.
Tyle w temacie.
Karolina
A zastanawiałam się troszkę nad przejściem z systemu komentarzy fb na Disqusa. Z tego co widzę, to wpadłabym nieco z deszczu pod rynnę. Czekam na wpis, co zamiast tego, bo jednak jeśli trafiam na system poza tymi dwoma, najczęściej trzeba wpisywać milion innych rzeczy, pokonywać takie filtry antyspamowe, że człowiekowi się odechciewa komentować :)
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Komentarze Facebooka są jeszcze o tyle dobre, że dają czasami fajnego kopa w ruchu.
Wpis mam nadzieję opublikować do końca tygodnia, aby zachować ciągłość tematów ;)
Bartek
Już ni długo, bo cała zaleta w postaci "Comment Mirroring" przestanie działać w lutym
Agata vel Pani Miniaturowa
Ja z kolei nie przepadam za rozwiązaniami, w których muszę klikać przez 5 minut obrazeczki, wpisywać hasła, literki… po czym i tak program siada i mój komentarz leci w kosmos. Raczej już nie wracam na takiego bloga.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Nikt nie lubi :)
Ale to wynika często z tego, że wiele osób opiera się o złe rozwiązania Anty-spamowe, nie wspominając już o tym, że na blogach większość osób korzysta z mało skutecznego Akismeta wbrew licencji ;)
Zwróć uwagę, że u mnie nie ma obrazków, suwaczków czy innych cudów – a mimo to przez te 3 lata na tego i inne moje blogi nie trafił ani jeden automatyczny spam ;)
Bartek
<p>Za to masz ręczną moderację komentarzy… co do capcha i rechapcha, to głownie problem mają blogi na blogerze. Tam nie raz komentarz leci w kosmos.</p>
Mr. Pepe
A ja mam trochę inne pytanie. Czy jeżeli komentuje przez disqus i mam w profilu wpisaną swoją witrynę, to czy za komentarze dostaje linka zwrotnego do swojej strony?
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Disqus ładuje się z ramki, a więc link będzie liczony jako ten dostępny z ramki czyli domeny disqusa.
Agnieszka Basta
Nie mam i nie będę z tego korzystać. Za to zauważyłam właśnie, że na niektórych blogach nie mogę dodawać komentarzy. Ktoś kiedyś mi napisał, że pewnie Disqus się nie włączył. No to muszę powiedzieć, że często się nie włącza w przypadku mojego komputera.
Hania
Zaczęłam korzystać z JetPacka i póki co strona nie obfituje mi w komentarze, ale nie sądzę, żeby powodem był brak Disqusa. Dodawanie komentarzy jest bezproblemowe, tak, jak piszesz, jest opcja substrykpcji wątku – to na pewno dobra alternatywa.
Bardzo chętnie zajrzę po dalsze wskazówki!
DMati
Sorry za offtop. Beznadziejny ten font do treści wpisu, na mobile kijowo się czyta.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Podczas tworzenia nowej wersji testowałem 4 różne (wpływ na 3 parametry analityczne i 1 cel) – Ten font sprawdził się najlepiej, jednak dziękuję za opinię – a problem nie tkwi w jej wielkości ?
Andrzej
Długo przymierzałem się do Disqusa, długo rozważałem ZA i PRZECIW i zgadzam się z Twoim zastrzeżeniami. Nie ma jednak jednoznacznej i obiektywnej odpowiedzi czy warto, czy nie warto korzystać. Ja uznałem, że warto i bardzo mi się opłaciło przejście na tą platformę.
Pozwolę sobie na cytat z jednego moich wpisów, gdzie poruszałem sprawę Disqusa:
Disqus w zasadzie nie ma tu konkurencji. Logujesz się raz i możesz komentować wszystkie blogi, gdzie jest zainstalowany (bez konieczności podawania e-maila i żmudnego wklepywania Captcha). A na koncie masz od razu wgląd we wszystkie swoje komentarze w innych serwisach. Żaden inny system nie jest tak przyjazny i żadna wtyczka mu nie dorównuje. W zasadzie znam tylko jedną osobę, która od niego odeszła. Znam ludzi (i sam do nich należę), że po prostu nie komentują, jeśli na blogu jest inny system komentarzy. Pomyśl o tym, gdy Twój wpis nie będzie miał takiego odzewu, na jaki liczyłeś.
Dla mnie więcej jest plusów niż minusów np. Disqus ma scrollbar w polu do wpisywania komentarzy, czego u Ciebie nie zauważyłem :)
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Zacznę od dodatków :)
Scrollbal w polu komentarzy dodałem do listy usprawnień bloga.
Lwia czesc mojego ruchu to czytniki RSS i agregatory tresci np. Squid, gdzie irytuje mnie to, że nie mogę komentować łatwo z Disqus i to nie tylko w tej apce – ciągle mnie nie pamiętaja, a wbudowane w aplikacje przeglądarki nie zapisują haseł.
W komentarzu, którego nie mogłem zaakceptować pojawił się argument, że Disqus generuje ruch na stronie że swojego panelu – przejrzałem na szybko dwa blogi klientów mające po 9 i 17k użytkowników w miesiącu – Ruch z Disqus (pomijając proponowane artykuły na stronie) nie przekracza 2% w obu przypadkach.
Teraz pytanie na czym mi zależy lub na czym by mi zależało gdybym utrzymywał się np. Z AdSense – na tym, aby kto s dostawał powiadomienie o nowym komentarzu z mojego bloga i na niego wracał, a przy tym oglądał reklamy i może z czegoś skorzysta, czy może na osobie która wejdzie raz, skomentuje, nie będzie możliwości poprzez Disqus zapisania się na newsletter, a końcowo dalszą część dyskusji będzie prowadzić na zewnątrz – czyli reklamy zobaczy raz ;)
Bartek
To ja będę bronił DIsqus, bo skupiłeś się na samych minusach. Po pierwsze, to nic złego w tym, że ktoś chce zarobić na swoim produkcie, zwłaszcza, gdy ten produkt jest dobry. Sposób w jaki "wymusza" opłatę, to już inna bajka… Po drugie, to Disqus mimo, że jest narzędziem "na zewnątrz" bloga, to pozwala się podpiąć na każdej stronie. Nie ingeruje w wygląd i ładnie pasuje. Niemal nigdy nie musiałem poprawić kodu strony. Po prostu działało. o trzecie, komentarze przynajmniej w WP są synchronizowane z bazą, więc teoretycznie nic nie tracisz. O ile robisz kopie i od czasu do czasu sprawdzasz ;-) Ba, nawet możesz je moderować z poziomu WP. Po trzecie, nie prawdą jest, że tracisz "długi ogon", bo przynajmniej na WP komentarze zostają na stronie i są widoczne. Dowód? Pobierz sobie stronę w search console google i zobacz jak widzi ją google. Komentarze wciąż tam są – w treści strony. Jak wyświetlisz "źródło strony" też. Bardzo mi się podoba w Disqus sposób logowania, jedno konto, które przecież można przełączyć w tryb "private", dołączanie obrazków do komentarza, i możliwość samodzielnego poprawiania/kasowania komentarza (przez ograniczony czas, ale jednak). A powiadomienia? Loguję się na blogu "A", a tam info, że na blogu "B" ktoś mi odpowiedział. Jedno kliknięcie i już mogę odpowiadać. A co do reklam, to czy ktokolwiek zaglądał w ustawienia? Część rzeczy da się wyłączyć, a na małych blogach na pewno można wyłączyć reklamy. Czy wyłączę Disqus? Jeśli przekroczę tę magiczną 50 000 odsłon , to myślę, że będzie mnie stać na te 10$ . Tymczasem czekam na wpis odnośnie alternatywy dla Disqus, bo to będzie trudny wpis, sorry, ale alternatywy dla Disqus nie ma, a nakładki typu Commnet luv, to wciąż tylko nakładki, a nie system komentarzy.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Jak mówiłem – nie mówię, że to zły system, jednak z mojego punktu widzenia nie jest najlepszy i ma swoje wady.
Odpisze na ten komentarz dłużej w kolejnym wpisie, jednak chciałbym się tutaj odnieść do ramki i treści z komentarzy – owszem, jednak z punktu widzenia Google takie "dynamiczne" zastępowanie treści oraz ukrywanie oryginalnego modułu nie jest mile widziane przez wyszikwari – owszem Google to wie, że takie narzędzie jest i pozwala na to jednak to tylko wyjątek… A jak nim nie będzie ? Pomijam, że ta ramka ma też wpływ na prędkość lądowania strony, a już nie wspominam o irytacji na mobile jak w trasie odpalam jakiś wpis a komentarze chcą mi się doładować akurat wtedy kiedy nie mam zasięgu… o blokerach reklam nawet nie wspominam.
PiotrPe
<p>Ja używam wtyczki wpDizcuz i jestem z niej bardzo zadowolony. To świetna alternatywa dla Disqusa, a czytelnicy chętnie komentują, bo zdobywają linki nofollow do swoich stron. A nofollow też są pożyteczne.</p>
SpeX
Możesz napisać (lub podlinkować) coś o twoim wykorzystaniu OwnCloud? Szczególnie interesuje mnie sprawa tego edytora tekstu.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Samo OwnCloud to taki Dropbox, ale na Twoich warunkach. Masz w nim m.in. aplikacje i rozszerzenie dokumenty, która umożliwia edycję plików office – bezpłatna opcja skryptu w zupełności wystarcza do większości działań firmowych.
Do dokumentów, wykorzystuje też Google Drive w ramach Google Apps for Work.
SpeX
Czym jest OwnCloud czy NextCloud to ja wiem, bardziej mnie zainteresował „edytor dokumentów również zainstalowany” czyli coś ekstra doinstalowanego do narzędzi już będących z tej chmurze.
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
Do podstawowych zadań wystarczy mi wgrany w niego edytor (głównie jeżeli chodzi o pracę nad dokumentami wrażliwymi).
Pozostałe mam w Google Drive, a ten mam spięty z OwnCloudem, a więc i tak mogę je edytować w OC.
Kwestia odpowiedniego połączenia usług i aplikacji :)
Grelik
Tak ciekawi mnie co to za system komentarzowy której właśnie masz. Dasz mi namiar do tego czy to tylko gotowy system z typu wordpress??
Jakub Jaworowicz[ Autor Artykułu ]
To system wbudowany w motyw bazowy, o który oparłem stronę i do którego przygotowywałem modyfikacje.
Tomek
Ostatnio czytałem ze jednak się komentarze dobrze indeksują, w sensie na stronie, to nadal aktualne info?