Autoinstalator na serwerze to jedna z najczęściej poszukiwanych funkcjonalności przez początkujących webmasterów – nie wymaga on praktycznie żadnej wiedzy jednak jego użycie nie jest dobrym pomysłem i dość często po jakimś czasie potrafi generować problemy.
Zmodyfikowane dystrybucje i wersje WordPressa
Dość często spotykam się z tym, że pierwotna instalacja ma jakieś dodatkowe pliki i funkcjonalności niekoniecznie potrzebne, a same instalatory nie zawsze instalują polskie wersje językowe lub posiadają nieaktualne wersje do wyboru.
Niepotrzebne dodatkowe wtyczki
Przykładowo korzystając z Installatron dodatkowo instalują nam się 2 lub 3 wtyczki extra – coś jak toolbary na Windowsie – irytujące i niepotrzebne.
Instalatory są po Angielsku… więc „Dalej, Dalej, Dalej”
Ponieważ instalatory często są po angielsku wiele osób nie zgłębia się w szczegółową konfigurację i tak możemy sprezentować sobie oprócz niepotrzebnych wtyczek do np. dwu etapowego logowania wyłaczenie istotnych funkcji np. automatycznych aktualizacji, czy wyboru prefixu bazy danych – te dane powinniśmy sami skonfigurować, aby mieć mniej problemów na przyszłość.
Już niejednokrotnie spotkałem się z wordpressami w katalogu /Autoinstalator, i gdy pojawiały się jakieś błędy konieczna była ręczna reinstalacja – warto poświęcić chwilę czasu nad wgraniem plików i samodzielnym stworzeniem bazy – samodzielna instalacja WordPressa jest łatwiejsza, bezpieczna i przede wszystkim po polsku – do uzupełnienia jest raptem kilka pól bez zbędnych wtyczek, niezrozumiałych pytań i problemów w przyszłości.
Zobacz Również: 10 rzeczy, które musisz zrobić przed, w trakcie i po instalacji WordPressa
Ilustracja: ShutterStock – Poznaj darmowe źródła zdjęć na bloga i stronę.